Zaloguj się
Wan001464
By pokonać obecną cesarzową, Gyokuen, Hakuryu daje się ponieść gniewowi. Popada w deprawację, dzięki czemu zdobywa nowe moce i razem z Judarem przypierają ją do muru, lecz nadaremno. Kto zasiądzie na tronie cesarstwa Kou?! Czy zbliża się koniec świata?!
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 2 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 2 punktów które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 1,00 zł.
Magi: Labirynth of Magic 26
By pokonać obecną cesarzową, Gyokuen, Hakuryu daje się ponieść gniewowi. Popada w deprawację, dzięki czemu zdobywa nowe moce i razem z Judarem przypierają ją do muru, lecz nadaremno. Kto zasiądzie na tronie cesarstwa Kou?! Czy zbliża się koniec świata?!
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
NIE TYLKO MĘSKI SHOUNEN
I w końcu dotarłem do tego momentu, gdy zabrakło mi tomików „Magi” wydanych po polsku. A tu chce się więcej i pozostaje tylko nadzieja, że Waneko szybko rzuci je na polski rynek. Wracając jednak do tego, co za nami, to trzeba powiedzieć, że zabawa była przednia, a emocje, napięcie i dymnika ostatnich pięciu tomików zrobiły na mnie duże wrażenie i dostarczyła niezapomnianych przeżyć, za którymi będę tęsknił.
Opowieść Aladyna o upadku Alma Torran trwa. Salomon zostaje królem i szykuje się do walki ze swoim ojcem, Dawidem. To jednak dopiero początek, bo tempo wydarzeń jest zawrotne, postaci przybywa, a wszystko coraz bardziej się komplikuje…
Można się upierać, że shounen to mangi tylko dla chłopców, ale byłoby to zbyt duże uogólnienie. Owszem, to oni najbardziej lubią podstawowe elementy tego gatunku, takie jak walki, potężni bohaterowie, piękne, seksowne kobiety, niewybredny humor czy nuta erotyki, jednak najlepsze dzieła go reprezentujące wykraczają poza ten schemat i dostarczają świetnej rozrywki każdemu, kto lubi po prostu dobrze opowiedziane i znakomicie zilustrowane komiksy dla starszej młodzieży. I takie właśnie jest „Magi”.
Co zatem ma jeszcze do zaoferowania? Przede wszystkim intrygujące sekrety, świetny klimat dla wszystkich miłośników fantasy, przygody itd., itd. Świetne są też same postacie, a co warto podkreślić, w tych tomach dochodzi całkiem sporo politycznych aspektów. Na szczęście nie ma tu nudy, bo przede wszystkim to po prostu dobre fantasy, z magią, mieczami i orientalnymi klimatami, gdzie „Baśnie tysiąca i jednej nocy”, biblijne przypowieści i historia spotykają się z lekką, pełną walk przygodówką dla młodzieży.
Dzięki temu seria ta tak samo, jak atrakcyjna jest zarówno dla fanów arabskich klimatów i tych, którzy jej nie trawią, tak i nadaje się zarówno dla płci brzydkiej, jak i pięknej. „Magi” stworzyła w końcu kobieta i chociaż idealnie dostosowała swoje dzieło do męskich wymogów, lubiące przygody i fantastykę dziewczyny też znajdą tu coś dla siebie (na tym polu całość przypomina mi „Ao no Exorcist”, kolejny shounen stworzony przez kobietę).
Dodajcie do tego porcję emocji, rozpalających ciekawość zagadek i znakomitą szatę graficzną i dorzućcie jeszcze dobre wydanie, a otrzymacie kawał świetnej serii, którą warto poznać. Ja ze swej strony polecam gorąco. I, oczywiście, z niecierpliwością czekam na dalsze tomy.