Zaloguj się
Wan001340
Leila ma wątpliwości co do Owaru, który raz ją szantażuje, raz ratuje, jednak powoli otwiera przed nim swoje serce. Kiedy chłopak zdradza jej, że pragnie pokochać kogoś całym sobą, ale nie potrafi się zakochać, jeśli najpierw nie pójdzie z tym kimś do łóżka, ta składa mu nietypową propozycję – to ona spełni jego marzenie…! Sytuacje kryzysowe i romantyczne wpadki sprawią, że nasza bohaterka będzie mokra od stóp do głów!
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 2 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 2 punktów które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 1,00 zł.
Sekret panny Watanuki 03
Leila ma wątpliwości co do Owaru, który raz ją szantażuje, raz ratuje, jednak powoli otwiera przed nim swoje serce. Kiedy chłopak zdradza jej, że pragnie pokochać kogoś całym sobą, ale nie potrafi się zakochać, jeśli najpierw nie pójdzie z tym kimś do łóżka, ta składa mu nietypową propozycję – to ona spełni jego marzenie…! Sytuacje kryzysowe i romantyczne wpadki sprawią, że nasza bohaterka będzie mokra od stóp do głów!
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
ROMNTYCZNO-EROTYCZNA KOMEDIA POMYŁEK
Pamiętacie Emę Toyamę? Trudno ją nazwać wybitną mangaczką, bo jej „Psy na mangę” były jedynie niezłą rozrywką. Ale w przypadku „Sekretu panny Watanuki” udało jej się stworzyć naprawdę dobrą komedie pomyłek. Romantyczno-erotyczną komedię pomyłek, by być dokładnym. I to na dodatek taką, która spodoba się i dziewczynom, i chłopakom.
Relacje miedzy bohaterami nabierają tempa, kiedy Owaru wyznaje Leili, że jego marzeniem jest pokochać kogoś całym sercem. Nic trudnego? Nie do końca, bo żeby kogoś pokochać, chłopak najpierw musi… iść z tym kimś do łóżka. Kolejność nie ta, ale Leila zapewnia go, że spełni jego marzenie. Co to jednak tak właściwie będzie oznaczać? Na naszych bohaterów znów czekają liczne szalone i pomylone przygody!
„Sekret panny Watanuki” to manga nietypowa. Spójrzcie tylko na jej tytuł – brzmi jak coś, co kryje tandetne romansidło, pewnie jeszcze utrzymane w wiktoriańskich klimatach. Gatunkowo opowieść też zdaje się to potwierdzać, bo właściwie mamy to do czynienia z komedią romantyczną spod szyldu shoujo. Ale wystarczy zacząć by przekonać się, że bliżej całości do przesyconego erotyką shounena, niż czegokolwiek innego.
O Emie Toyamie udało się połączyć – i to w całkiem zgrabny sposób – stylistyki tych dwóch mangowych światów. Niewybredne żarty erotyczne, dużo seksualnych aluzji, humor niewysokich lotów, wpadki bohaterów, którzy kończą w komicznie dwuznacznych pozach czy sytuacjach… Ale jednocześnie jest w tym kobieca delikatność, miłosne zawirowania, skupienie się bardziej na przystojnych chłopcach niż seksowych dziewczynach, dużo romantyzmu… Coś dla obu grup docelowych, zmiksowane w smakowitą całość i mogące zachęcić odbiorców do sięgnięcia po gatunki, które dotąd omijali.
Tym bardziej, że całość wieńczy znakomita szata graficzna. Udana była już w przypadku „Psów na mangę”, tu jednak Ema Toyama pokazała na co ją naprawdę stać. A przecież oba tytuły nie dzieli praktycznie żadna różnica czasu – „Psy” zakończyły się w roku 2014, „Watanuki” zaczęła od razu po nich. Ale widać tu więcej detali, bardziej dopracowaną kreskę, większe zagęszczenie w kadrach, lepiej używane rastry i tym podobne elementy. Wszystko to wygląda naprawdę znakomicie, gdzieś – znów – na styku typowych shoujo z elementami, które chyba każdy kojarzy głównie, jeśli nie jedynie, z shounenami.
Jeśli zatem lubicie szojki i szoneny ;) zachęcam do poznania. Oczywiście o ile macie ochotę na erotyczno-romantyczną komedię pomyłek. Wtedy dobra zabawa gwarantowana.