Zaloguj się
Wan000402
Przywódcy wszystkich rodów spotykają się, aby przedyskutować ostatnie wydarzenia związane z Oczami Nieczystego Króla. Podejrzenia wobec ojca Suguro stają się coraz bardziej prawdopodobnie, a w międzyczasie Rin stara się zrozumieć, co się wokół niego dzieje oraz próbuje zapanować nad swoimi płomieniami, w czym zupełnie nie pomaga mu pewien list...
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 2 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 2 punktów które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 1,00 zł.
Ao No Exorcist 06
Przywódcy wszystkich rodów spotykają się, aby przedyskutować ostatnie wydarzenia związane z Oczami Nieczystego Króla. Podejrzenia wobec ojca Suguro stają się coraz bardziej prawdopodobnie, a w międzyczasie Rin stara się zrozumieć, co się wokół niego dzieje oraz próbuje zapanować nad swoimi płomieniami, w czym zupełnie nie pomaga mu pewien list...
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
STAWKA JEST CORAZ WYŻSZA
Długi wątek w "Ao no Exorcist" trwa. Jak na tego typu rzecz przystało, jest szybka akcja, jest sporo ważnych dla bohaterów rzeczy i samych bohaterów też nie brakuje. A wydarzenia, które rozgrywają się na naszych oczach, dzieją się na wielką skalę. W skrócie: jest co czytać, a co ważniejsze takie coś czytać się chce. I to jeszcze jak.
Spotkanie w Kito wchodzi w decydującą fazę, a emocji, problemów i zaskoczeń przybywa z każdą chwilą. Gdy napięcie między Rinem i kolegami zaczyna w końcu maleć, choć nadal ich relacje pełne są barier, których nie potrafią przeskoczyć, przywódcy wszystkich rodów spotykają się by zająć się problemem Oczu Nieczystego Króla. Wszystko wskazuje jednak na to, że w sekcie Myoda jest zdrajca, a ojciec Suguro staje się głównym podejrzanym. Jednocześnie dochodzi do swoistego przewrotu, który nadaje biegowi wydarzeń szaleńczego tempa. Kto jest winny całej sytuacji? Jaki cel przyświeca ludziom chcącym połączyć oba oczy? I jaką cenę przyjdzie zapłacić za walkę o ludzkość, skoro stawka jest wyższa, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać?
Tymczasem Rin wciąż stara się opanować moc swoich płomieni. Nie wie jednak jakie zmiany szykują się w jego życiu. A wszystko zaczyna się od listu, który zostawia dla niego ojciec Suguro…
"Ao no Exorcist" od samego początku dobrze się czytało. Teraz jednak seria wciąga, jak rzadko która, oferując rozrywkę na tak przyjemnym poziomie, że całość chce się czytać właściwie na raz. I nie mówię tu wcale tylko o poszczególnych tomikach, ale całej serii. Jej lekkość, klimat i szybkie tempo w połączeniu z sympatycznymi bohaterami sprawiają, że całość wciąga, intryguje i bawi. I to jak znakomicie. Na nudę nie ma tu miejsca, a manga pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Dodatkowo w tym tomie na czytelników czekają bonusowe rozdziały, które wprowadzają nieco rozprężenia, choć nie są pozbawione klimatu i mroku. A wszystko to, jak zawsze zresztą, jest narysowana znakomicie, łącząc prostotę designu postaci z realizmem, z jakim autorka oddaje plenery i tła. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że tomik kończy się w środku ważnych wydarzeń, co sprawia, że po kolejny chce się złapać od razu. Aż się cieszę, że mam tę możliwość.
A wszystkim fanom shounenów polecam "Ao no Exorcist" z czystym sercem. Warto jest poznać tę serię. I to jeszcze jak.
Demony są wśród nas
Rin wciąż uczy się panować nad swoimi płomieniami. Czy przyda się w Kioto? Czy może znowu wpakuje się w kolejne tarapaty? O tym w tomach 6-10 mangi Ao No Exorcist Kazue Kato.
Tomy 6-9 stanowią kulminację wydarzeń w Kioto i fabuły dotyczącej Oka Nieczystego Króla. Nie chcąc zdradzać zbyt wiele, powiem, że akcja staje się naprawdę gorąca, a od młodych egzorcystów zależeć będzie życie mieszkańców Kioto. Mimo wewnętrznych animozji, zwłaszcza pomiędzy Rinem i Bonem, będą musieli ze sobą współpracować, jeśli będą chcieli przeżyć.
Saga o Nieczystym Królu była bardzo ciekawa i pozwoliła bohaterom dojrzeć. Czytelnicy poznali więcej historii rodziny Bona, zwłaszcza jego ojca, ponadto okazało się że miał on powiązania z ojcem Fujimoto. Zaczyna również być widać, że Zakon Prawdziwego Krzyża może nie do końca być taki prawy jak się wydaje, a na pewno skrywa wiele tajemnic. Rin natomiast powoli uczy się panować nad swoimi mocami – tak naprawdę nie ma wyjścia, a Yukio jak zwykle musi go kryć i wyciągać z tarapatów. Również zaufanie pomiędzy Rinem i kolegami z klasy powoli się odbudowuje, choć nie można jeszcze powiedzieć, że w pełni.
Fabuła trzyma niesamowicie w napięciu, ale autorka nie byłaby sobą gdyby nie wcisnęła elementów humorystycznych. Także zakończenie tomu 9. jest lżejsze i zabawne, dające odetchnąć po ciężkich wydarzeniach. Natomiast wydarzenia w tomie 10. przeskakują z miejsca na miejsce i na różnych bohaterów. Z jednej strony mamy poważną tematykę ponieważ widać, że na świecie dzieje się coś złego, pojawiają się silne demony i otwierane są bramy Gehenny, a z drugiej – lekką historię Rina, który chce pomóc koledze, który nagle zaczął widzieć demony, a Mephisto obiecał mu lek w zamian za rozwiązanie sprawy siedmiu tajemnic Akademii Prawdziwego Krzyża.
Jak zwykle nie zabraknie licznych dodatków, zarówno na okładkach jak i w środku. W tomie 6.czytelnicy otrzymali aż dwie dodatkowe historyjki – o pierwszym zadaniu Shiemi i Rina pod dowództwem Yukio oraz o uciekającym z domu Kuro. Zwłaszcza ta ostatnia przypadła mi do gustu, natomiast ta o misji… nie była zła, ale mogłaby znaleźć się w innym tomie. Tom 6. zagęszcza wydarzenia, pojawia się coraz więcej pytań, a zamiast ciągu dalszego otrzymujemy dodatek. Tom 10. natomiast zawiera rocznicowe dodatki z okazji ukazania się 10. tomu. Warto zajrzeć.
Podsumowując historia rozwija się tak jak można by oczekiwać po shounenie. Dzieje się dużo, a mimo rozwiązania jednego problemu pojawiają się coraz nowsze. Zaczyna być także widoczny coraz szerszy obraz dotyczący konfliktu z demonami. Pojawia się także coraz więcej pytań z tym związanych.
Jeśli ktoś sięgnie po te tomy to jestem przekonana, że będzie śledził mangę do końca, bo staje się ona coraz bardziej intrygująca.
https://koszzksiazkami.pl/ao-no-exorcist-tomy-6-10-recenzja/