Zaloguj się
Wan000927
Z rozkazu Mephista Rin i Yukio ruszają do prefektury Aomori w celu odnalezienia zaginionej Shury. Podążając jej śladem, bracia docierają do położonego nad jeziorem górskiego miasteczka. Jednak nawet w najgorszych koszmarach nie widzieli niczego podobnego do tego, co czyha na Shurę…
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 2 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 2 punktów które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 1,00 zł.
Ao No Exorcist 17
Z rozkazu Mephista Rin i Yukio ruszają do prefektury Aomori w celu odnalezienia zaginionej Shury. Podążając jej śladem, bracia docierają do położonego nad jeziorem górskiego miasteczka. Jednak nawet w najgorszych koszmarach nie widzieli niczego podobnego do tego, co czyha na Shurę…
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
DŁUGO NIE POŻYJĘ
I znów „Ao no Exorcist” pozytywnie mnie zaskoczył. Oczywiście spodziewałem się, że w tym tomie zacznie się kolejny, nieco dłuższy wątek, a na strony tomików wrócą walki i szybka akcja, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze. Autorka jednak wiedziała co zrobić, by rozkręcić swoją opowieść. Od szalonego ataku erotycznymi żartami, po pełne emocji walki, których stawka jest wyższa, niż bohaterowie gotowi są zapłacić, wszystko tu jest tak dopieszczone, że aż stanowi kwintesencję całej serii i przy okazji popis najlepszych cech gatunku shounen.
Mephisto wysyła Rina i Yukio z pozoru prostą misją. Shura zniknęła, a jej ostatnim znanym miejscem pobytu była prefektura Aomori. Nie wiadomo co się stało i dlaczego odeszła, ale najwyraźniej nikt jej nie porwał. Bracia przybywają na miejsce, starając się odnaleźć ją i dowiedzieć się, co się właściwie dzieje. Jednak nie jest to łatwe. Kiedy znajdują nocleg, zostają wzięci za parę gejów, co prowadzi do wielu komicznych sytuacji. Śmiech jednak szybko więźnie w gardle, gdy okazuje się, z czym przyjdzie im zmierzyć się tym razem.
Tymczasem Shura wędruje wśród śniegów ku swojemu przeznaczeniu. Wspominając swoją przeszłość, świadoma, że nie zostało jej wiele życia, postanawia podjąć ostatnią próbę buntu przeciwko temu, na co skazały ją jej przodkinie. Rin i Yukio nie zamierzają jednak pozwolić na taki rozwój wypadków. Gdy poznają prawdę o tym, co kryją mroki przeszłości Shury, decydują się podjąć walkę z nieśmiertelnym bytem, który może zabić ich wszystkich. Cena jest dla nich niewyobrażalnie wysoka, a jednocześnie wydaje się, że zło zaczyna kusić jednego z braci z niespotykaną dotąd siłą…
Świetny to tom, oj świetny. Już sam wstęp do niego zapowiadał, że będzie dobrze, bo autorka zdecydowała się odrzucić nieco hamulce i wzbogacić całość o żarty zrozumiałe tylko przez dorosłych czytelników. Dzięki temu liczyłem, że w mandze znajdzie się więcej dojrzałych wątków i pogłębi się nieco jej warstwa psychologiczna. I nie zawiodłem się, choć nadal postacie są dość prosto skrojone. Nie zawiodą się także ci, liczący na więcej erotyki – i to nie tylko w dialogach.
Ale i tak najważniejsza jest tutaj walka, nierozerwalnie spleciona z przeszłością (i przyszłości Shury). Walka pełna emocji, dla wielu także wzruszeń i potrafiąca zaskoczyć, nawet jeśli całość zmierza w dość oczywistym kierunku. Aż chciałbym napisać na ten temat coś więcej, jednak nie będę Wam zdradzał szczegółów – wczytajcie się w nie sami. Ja powiem tylko, że znów bawiłem się świetnie, nawet lepiej, niż przez kilka ostatnich tomów, choć one też przecież były bardzo udane.
Miłośnicy „Ao no Exorcist” będą więc bardziej, niż zadowoleni. To w końcu jeden z najlepszych tomów serii, jaki dotąd miałem okazję czytać, a było ich naprawdę wiele. Dlatego polecam gorąco.
Ao no Exorcist tomy 16-19 – Demony są wśród nas
Seria o egzorcystach autorstwa Kazue Kato ma już 19 tomów. Z jednej strony wydaje się to dużo, z drugiej to nic dziwnego w tym akurat gatunku mangi. Dopóki historia jest ciekawa i autor ma coś do powiedzenia nie odczuwa się, że tych tomów jest aż tyle. Wyraźnie w tym wypadku czuć, że z jednej strony historia Ao no Exorcist zmierza do kulminacji, z drugiej – jeszcze wiele ciekawego może się wydarzyć. Oto tomy 16-19 Ao no Exorcist.
Po pełnym napięcia zakończeniu tomu 15. kończącemu sprawę Illuminati tom 16. zaczyna się od… fanserwisu. Otóż cała grupa – bracia Okumura, młodzi egzorcyści i Shura wybierają się wspólnie do łaźni. Rozdział lekki, dający złapać oddech przed tym co będzie się działo później. A będzie się działo. Kiedy znika Shura Kirigakure, bracia Okumura dostają zadanie ją odnaleźć. Udają się do prefektury Aomori skąd pochodziła. Dzięki tej historii czytelnik dowie się przede wszystkim więcej o tej bohaterce, jej przeszłości, jak znalazł ją ojciec Fujimoto i dlaczego wyrosła na taką a nie inną osobę. Przyznam, że pewne elementy jej przeszłości zaskoczyły mnie, spodziewałam się, że to nie będzie coś banalnego, ale wielkie brawa dla autorki za wymyślenie na tym etapie tak intrygującej i niebanalnej historii. Po zakończeniu tego etapu fabuły następuje powrót do szkoły. Pojawia się Levin Light zwany przez wszystkich Lightning – nowy nauczyciel. Co interesujące, bardzo zaimponował Bonowi, w związku z czym ten prosi go o przyjęcie na ucznia. Jednak jaką tak naprawdę osobą jest Lightning? Ciężko go tak naprawdę ocenić, nie można na pewno powiedzieć, że jest tym dobrym. Charakteryzuje się tym, że idzie po trupach do celu. Czasem nawet dosłownie. Jest to postać nieszablonowa i ma się wrażenie, że nie do końca normalna.
Zaledwie 4 tomy a akcji w nich było bardzo wiele. Omawiać jej jednak w całości nie miało by sensu, bo w ten sposób nie dało by się uniknąć spoilerów. Tym co można natomiast zauważyć jest to, jak ogromnie dojrzeli wszyscy bohaterowie między innymi Shura, Bon, Kamiki czy Shiemi. Wydają się w pewien sposób wyprzedzać braci Okumura. Rin nadal jest głównym bohaterem, jednak z tomu na tom coraz więcej historii poświęconej jest Yukio. Tego jak próbuje zarówno odnaleźć siebie przez często niezbyt bezpieczne eksperymenty oraz dowiedzieć się o swoim pochodzeniu. Fabuła będzie krążyła wokół Błękitnej Nocy zarówno dzięki Yukio jak i Lightningowi. Z tomu na tom obraz tamtych wydarzeń poszerza się dając coraz więcej informacji, ale to także rodzi coraz więcej pytań. Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż może się wydawać. Prawda jest taka, że na chwilę obecną nie sposób odgadnąć ani tego co wydarzyło się w przeszłości ani tego co wydarzy się w przyszłości. To sprawia, że ta manga jest tak wciągająca. Oraz to co ja osobiście najbardziej doceniam – umiejętne budowanie napięcia oraz rozładowywanie go humorem. Przez to czytelnik nie jest przytłoczony ciężką tematyką a jednocześnie żarty nie są głupie i wciśnięte na siłę.
Oczywiście w tych tomach nie mogło zabraknąć także licznych dodatków takich jak wyjaśnienie hierarchii Gehenny pod obwolutą czy kilkustronicowy dodatek o nagrywaniu głosów. Przy tej serii zawsze można liczyć na dodatkową treść.
Ciekawa jestem jak dalej potoczą się losy braci Okumura i czy w końcu dowiem się więcej o Błękitnej Nocy. W tym celu pozostaje nic innego jak tylko dalej czytać.
https://koszzksiazkami.pl/ao-no-exorcist-tomy-16-19-recenzja/