Zaloguj się
Wan001296
Gdy zmniejsza się fizyczny dystans między siostrami, Yuzu zdaje sobie sprawę ze swoich uczuć. Wie jednak, że Mei to teraz jej rodzina i przez to nie może posunąć się dalej. Wszystko zmienia się, gdy Yuzu wpada na Matsuri, swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, która zachowuje się i wygląda jak przystało na uczennicę gimnazjum. Dziewczyna na siłę całuje Yuzu, która nie wie jeszcze, że świadkiem całego zdarzenia jest Mei!
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 2 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 2 punktów które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 1,00 zł.
Citrus 03
Gdy zmniejsza się fizyczny dystans między siostrami, Yuzu zdaje sobie sprawę ze swoich uczuć. Wie jednak, że Mei to teraz jej rodzina i przez to nie może posunąć się dalej. Wszystko zmienia się, gdy Yuzu wpada na Matsuri, swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, która zachowuje się i wygląda jak przystało na uczennicę gimnazjum. Dziewczyna na siłę całuje Yuzu, która nie wie jeszcze, że świadkiem całego zdarzenia jest Mei!
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
MIŁOŚĆ O SMAKU CITRUSÓW
Po „Citrusa” sięgnąłem z dwóch powodów. Pierwszym z nich były dobre opinie, jakie słyszałem na temat tej serii, drugim – ważniejszym – po shounenach moim ulubionym gatunkiem jest szkolne życie, do którego klasyfikuje się ten tytuł. Czy całość spełniła moje oczekiwania? Nie do końca, bo okazała się prostą i dość schematyczną opowieścią. Jednocześnie jednak na tyle udaną bym chciał sięgnąć po kolejne tomy.
Po pocałunku, który Mei złożyła na ustach Yuzu, dziewczyna ma coraz większe nadzieje, że ich relacje się rozwiną. Niestety Mei jest bezlitosna – „Jesteśmy kobietami i siostrami. Nic więcej między nami nie będzie”. Ale czy aby na pewno? Kiedy w życiu Yuzu znów pojawia się Matsuri, przyjaciółka z dzieciństwa, jej nieoczekiwane zachowanie może okazać się iskrą zapalną, ale co owa iskra rozpali? I jakie będą tego konsekwencje?
Jaki jest „Citrus” każdy chyba może się domyślić. Jeśli mieliście do czynienia z jakąkolwiek mangą spod szyldu shoujo ai, wiecie już wszystko doskonale. Jeśli nie, cóż, podstawową rzeczą, którą musicie wiedzieć (jeśli jeszcze nie powiedziały Wam to ilustracje z obu stron obwoluty, a jakimś cudem ominęliście opis) jest to, że nazwa ta w skrócie oznacza opowieść o lesbijskiej miłości. W przypadku „Citrusa” związek ów połączył dwie przyrodnie siostry. Choć na tym etapie opowieści powiedzieć, że połączył byłoby sporą nadinterpretacją, bo na razie całość skupia się na miłosnych zawirowaniach i problemach z tym związanych.
Seria ta bowiem powiela wszystkie najważniejsze schematy gatunkowe. Mamy szkolne życie i problemy z tym związane, mamy także kwestie przyjaźni, zazdrości, przeszkody stojące na miłosnej drodze – w tym osoby, które chętnie zajęłyby miejsce naszych bohaterek (cóż, na nadmiar dziewczyn o heteroseksualnej orientacji nie macie co tutaj liczyć). Właściwie różnica między „Citrusem”, a typowym shoujo jest taka, że ta seria wydaje mi się jakoś bardziej płaczliwa. Łzy płyną co chwilę, często nawet kiedy nie dzieje się nic dramatycznego, ale taki już urok tej opowieści i miłośnicy gatunku chyba do niego przywykli.
Fabuła może i nie przełamuje typowych schematów gatunkowych i nie dodaje żadnej świeżości do tego typu historii, ale za to szata graficzna jest naprawdę znakomita. Delikatna kreska i jasna tonacja łączą się z naprawdę szczegółowymi i wpadającymi w oko rysunkami, a bogato, choć z wyczuciem używane rastry budują udany klimat. Kolorowe strony też są sympatyczne. Podobnie zresztą, jak samo wydanie, które prezentuje się bez zarzutu. Jeśli lubicie shoujo ai, kupujcie w ciemno, jeśli nie, cóż, nie ma się co oszukiwać, nie przekona Was do gatunku. Liczy się jednak, że jego fani będą zadowoleni.